jak uczyć czytania

Jak nauczyć dziecko czytać?

Rozpoczynamy naukę czytania

„Kto to? To Ala, a to kot Ali. Ala ma kota. A to kto to? To Ola. Ola to lalka Ali.” Wszyscy doskonale pamiętamy zdania z naszego pierwszego elementarza z klasy podstawowej. Nauka czytania to ogromne wyzwanie przed którym stoi każde dziecko. A to jak szybko opanuje umiejętność czytania ze zrozumieniem, będzie miało ogromny wpływ na późniejsze sukcesy szkolne. Właśnie dlatego nauka czytania rozpoczyna się już w wieku przedszkolnym. Jednak rodzice nie powinni zostawiać wszystkiego w rękach wychowawców. Dlatego powinni poznać podstawowe metody nauczania i świadomie pomagać w rozwoju swojego malucha.




Częstym pytaniem rodziców jest: kiedy zacząć naukę czytania. Według pedagogów i logopedów rozpoznawania pierwszych samogłosek można uczyć już rocznego malucha, a na intensywną naukę gotowe są już trzylatki (według różnych badań to właśnie ten wiek jest wskazywany jako najodpowiedniejszy na naukę czytania). Oczywiście dla takich maluchów nauka powinna być kierowana poprzez zabawę. Należy pamiętać też o tym, że małe dzieci mają ograniczony czas, w którym mogą być skupione na danej czynności. W żadnym wypadku nie należy zmuszać dziecka do regularnych lekcji. Przyniesie to odwrotny skutek, bo czytanie takiemu maluchowi będzie kojarzyło się źle.

Bez względu na to kiedy postanowimy stawiać z naszym dzieckiem pierwsze kroki w czytaniu, powinniśmy poznać różne metody nauki. Znając profesjonalne metody, będziemy bardziej świadomi i nie popełnimy niepotrzebnych błędów. A jednocześnie, będziemy mogli zrozumieć metody prowadzone w naszym przedszkolu.

Naukowy podział metod nauczania

Zróbmy zatem podróż „w pigułce” po metodach nauczania czytania. Podstawowa klasyfikacja obejmuje metodę: syntetyczną (polega na nauce poszczególnych liter alfabetu, następnie sylab, wyrazów, a na końcu całych zdań), analityczną (polega na nauce wyrazów, z których układamy zdania, lub od razu zdań, a dopiero potem wyodrębniamy z nich poszczególne litery), analityczno-syntetyczną (uznawana za najbardziej skuteczną, polega na równoczesnym uczeniu poszczególnych liter i rozumienia czytanego tekstu)  i globalną (wyraz lub zdanie jest postrzegane jako całościowy obraz graficzny, tu duży nacisk położony jest na naukę rozpoznawania kształtów wyrazów).

Warto również zwrócić uwagę na samą metodę syntetyczną. Istnieją bowiem jej trzy rodzaje. Metoda alfabetyczna, w której uczymy dziecko poszczególnych liter alfabetu. Metoda fonetyczna, w której naukę rozpoczyna się od rozkładu dźwiękowego wyrazów, czyli na głoski, a dopiero potem uczy się liter alfabetu. Metoda sylabowa, w której pomija się głoski i uczy się początkowo jedynie sylab.

Jest to podstawowa kwalifikacja. Metody nauczania przybierają równe formy, jest wielu naukowców, którzy przedstawiają własne teorie. Jednocześnie przedszkola modyfikują te metody, tworząc swoje własne, autorskie programy w oparciu o doświadczenie i obserwację postępów swoich podopiecznych. Nie ma złotego środka i nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, która metoda jest najlepsza. Każde dziecko jest inne i będzie reagować w różny sposób na poszczególne metody. Dlatego warto znać te podstawy i obserwować swoje dziecko i efekty jego nauki przy poszczególnych metodach.

Co wybrać?

Jedną z ciekawszych propozycji nauki czytania, przedstawiła pedagog i socjolog Irena Majchrzak. Według niej dzieci najpierw powinny nauczyć się rozumieć słowa, a dopiero potem je czytać, „bo to nie litery się czyta, tylko sens”. Uważa ona, że głoskowanie powinno być konsekwencją czytania, a nie jego warunkiem. Natomiast Glen Doman uważa, że naukę czytania można rozpocząć tuż po urodzeniu i proponuje rozpocząć właśnie od liter. Ten amerykański fizjoterapeuta (twórca metody rehabilitacji osób z uszkodzeniami mózgu) uważa, że niemowlaki mogą przyjmować pierwsze nauki czytania. Proponuje takiemu maluchowi pokazywać kartoniki o wymiarach 10 na 60 cm z literą w kolorze czerwonym i o wielkości 8 cm. Wraz z upływem czasu czerwony kolor zostaje zastąpiony przez czarny, a wielkość litery stopniowo się zmniejsza. Natomiast prof. Dr hab. Marta Bogdanowicz, dziecięcy psycholog kliniczny, uważa, że najlepiej wprowadzać naukę liter poprzez aktywność ruchowo-słuchowo-wzrokową. Jak widać ilu naukowców – tyle metod.

Najważniejsze jest to, by pracując ze swoim dzieckiem w domu, dobierać odpowiednie formy właśnie dla niego. By nauka była dla niego zabawą, a nigdy przymusem. Nie upierajmy się również, by na siłę uczyć dziecko alfabetu. Maluchy bardzo łatwo przyswajają poszczególne litery, niestety jak się okazuje, w późniejszym okresie dzieci uczone w ten sposób, mają problem z czytaniem ze zrozumieniem. Rozpoznają one bowiem poszczególne litery, a składanie z nich sylab, potem wyrazów, a na końcu jeszcze całych zdań, może okazać się bardzo trudnym zadaniem.

Kilka rad:

Uważaj na to by ucząc dziecko poszczególnych liter wypowiadać tylko jedną literę. Mów „m” zamiast „em” lub „my”.

Jeśli twój maluch zna już kilka liter, pokaż mu, że słowa otaczają nas wszędzie. Poproś go, by na spacerze szukał danej litery w szyldach sklepowych, nazwach ulic itp.

By uniknąć problemów z myleniem litery „b” i „d” wytłumacz dziecku różnicę pomiędzy lewą, a prawą stroną.

Przygotuj karteczki z literami. Wrzuć je do pudełka. Niech maluch losuje karteczkę. W zależności od tego jaką literę wylosuje, niech znajdzie w pokoju trzy lub więcej przedmiotów na tę literę.

Przygotuj karteczki  z sylabami i wspólnie układajcie z nich wyrazy.

Przygotuj karteczki z parami takich samych sylab i je pomieszaj. Niech dziecko połączy je w pary.

Na rynku jest bardzo dużo różnych elementarzy, czytanek i ćwiczeń dla dzieci w każdym przedziale wiekowym. Warto korzystać z takich pomocy. Ale przede wszystkim trzeba maluchowi czytać, czytać i raz jeszcze czytać. Nie zapominajmy, że dla naszej pociechy jesteśmy całym światem i wzorem do naśladowania. Jeśli dziecko nie będzie widziało, że rodzice czytają, nie będzie tak chętne do opanowania tej trudnej sztuki.

Post Author: Marta Wujek

6 thoughts on “Jak nauczyć dziecko czytać?

    Roksana M.

    (17-03-2017 - 12:09)

    my powoli bedziemy sie zabierac do nauki

    Tomala156

    (17-03-2017 - 12:11)

    W sumie fajny artykuł mój trzylatek już czyta. Sam tak wcześnie sie garnał

    Ola Szmala

    (17-03-2017 - 12:28)

    Nawet nie wiedzialam ,ze jest tyle metod uczenia czytania

    Tomka Szprotka

    (17-03-2017 - 12:29)

    pamiętam ten swój pierwszy elementarz, teraz już takich fajnych nie robią

    balbina222444

    (17-03-2017 - 13:11)

    córka zaczeła od sylab, potem samo jakoś poszło – ale syn jeszcze w pierwszej klasie miał problemy

    julita

    (21-03-2017 - 10:32)

    Moja córka garnie się do nauki. Chce już czytać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *